Dzisiaj na naszym blogu chcielibyśmy przedstawić projekt, który jest pierwowzorem Minecrafta dla Asów – Autcraft.
Autcraft to serwer w Minecrafcie, założony w 2013 roku, przez Stuarta Duncana – autysty oraz ojca dwójki autystycznych chłopców. Początkowo serwer miał być odpowiedzią na potrzebę stworzenia bezpiecznego miejsca, bez nękania i obrażania, dla młodych graczy z ASD, szybko jednak rozrósł się do ogromnej, społecznej platformy (Autcraft, 2021). Obecnie Autcraft liczy około 7000 graczy, z czego większość jest w wieku 8-12 lat (Ringland, 2019a).
W Autcrafcie głównym trybem gry jest survival, gracze mają też jednak dostęp do świata, na którym mogą używać trybu kreatywnego, a także do innych udoskonaleń i atrakcji, takich jak mini-gry (specjalnie zaprogramowane obszary, w których można, na przykład, budować na czas lub walczyć z wybranymi przeciwnikami). Autcraft wprowadził także udoskonalenia przeznaczone specjalnie dla osób ze spektrum autyzmu, takie jak ciemny pokój czy kolorowy pokój, które zostaną szczegółowo omówione w dalszej części pracy.
Autcraft jest serwerem przeznaczonym dla osób ze spektrum autyzmu, a także dla ich rodzin i przyjaciół. Aby dostać się na serwer, należy wypełnić odpowiedni formularz, w którym podaje się między innymi swój nick – pseudonim, którym gracz posługuje się w grze. Dopiero, gdy administratorzy serwera zaakceptują zgłoszenie i dodadzą zgłoszony nick do whitelisty – wewnętrznej listy dopuszczonych do gry nicków, gracz może dołączyć do Autcrafta.
Jak widać już po samej procedurze zgłoszeń, dzięki której żadna przypadkowa osoba nie dostanie się na serwer, Autcraft kładzie mocny nacisk na bezpieczeństwo graczy. Zarówno sam twórca serwera, jak i jego użytkownicy, często poruszają temat przemocy, wirtualnej i nie tylko. Kathryn Ringland, badaczka, która sporządziła wiele obszernych opracowań na temat funkcjonowania osób z ASD w środowiskach wirtualnych, przede wszystkim w Autcrafcie, przytacza wiele przykładów, w których członkowie społeczności Minecrafta mówili o przemocy doświadczanej w szkole, od rówieśników, ale również cyberprzemocy w Minecrafcie (Ringland, Wolf, Dombrowski, Hayes, 2015). Ta druga przybiera różne formy: dręczenia słownego, obrażania, wyśmiewania, ale także niszczenia budowli czy przedmiotów. Tak wypowiedział się o tych doświadczeniach Duncan: „Wszyscy ci ludzie opowiadali nam te same historie, o tym, jak ich dzieci były dręczone na każdym serwerze, na którym próbowali grać. Nawet na XBox, na którym możesz grać tylko z ludźmi, których dodasz do znajomych… Było tam cały czas dręczenie.W tym zabijanie ich cały czas, kradzież ich rzeczy, niszczenie wszystkiego, co zbudowali.” (Ringland i in., 2015, część Physical Safety, akapit 3).
Mechanizm dręczenia nie jest jedynym, który może być dużym obciążeniem emocjonalnym dla osób z ASD grających w Minecrafta. Innym tematem, z którym gracze często się mierzą, są spory i konflikty z innymi użytkownikami serwera. Są one bez wątpienia integralną częścią każdej interakcji społecznej, wirtualnej czy rzeczywistej, jednak potrafią doprowadzić graczy do skrajnie silnych i przykrych emocji (Ringland i in., 2015).
Głównym zabezpieczeniem, które twórcy Autcrafta zastosowali na wszystkie wyżej wymienione trudności, jest nadzór i wsparcie. Autcraft posiada rozbudowany regulamin, w którym są zarówno jasno określane zasady regulujące rozgrywkę (w tym takie kwestia jak zakaz kradzieży, zabijania innych i tym podobne), jak i wiele wskazówek dotyczących zachowań społecznych. Administratorzy serwera kładą nacisk na miłe i pomocne zachowania, często o tym mówią i zachęcają do tego graczy.
Nadzór nad rozgrywką na Autcrafcie sprawują: administratorzy, starsi pomocnicy i młodsi pomocnicy. Mają oni różne poziomy uprawnień (od najwyższych, administratorskich, do najniższych, młodszego pomocnika), jednak ich zadaniem jest pilnowanie przestrzegania regulaminu i pomoc graczom w rozgrywce, w tym interweniowanie w przypadku sporów i wsparcie w ich spokojnym, bezpiecznym rozwiązaniu (Ringland i in., 2015). Co więcej, sami gracze również chętnie pilnują przestrzegania reguł, zarówno formalnych, jak i społecznych. Wszystko to razem tworzy dobre i bezpieczne warunki do rozwijania kompetencji społecznych.
Zarówno dzięki regułom wspierającym życzliwość i przyjazne zachowania, jak i dzięki pewnej jednolitości grupy, osobom ze spektrum autyzmu łatwo jest się otworzyć i mówić o swoich uczuciach w Autcrafcie. Dzieci i młodzież, które często czują się wykluczone i osamotnione w swoich problemach, znajdują tu rówieśników, którzy przeżywają podobne trudności (Ringland i in., 2016b). Sprzyja to poczuciu przynależności i akceptacji, które z kolei korzystnie wpływają na ogólny dobrostan. Przykładem na to jest wypowiedź jednego z członków społeczności Autcrafta: „Yeah, tak się cieszę, że ktoś czuje to samo – trudno znaleźć słowa, żeby to wyjaśnić, zwłaszcza rówieśnikom. Dobrze jest tu poznawać przyjaciół.” (Ringland i in., 2016b, s. 1259).
Gracze Autcrafta na bieżąco nabywają umiejętności społeczne, dowiadując się – od innych graczy lub helperów – które komunikaty i zachowania są miłe, uprzejme i wspierające, a które nieuprzejme czy nawet „wredne” (mean). Czasem nabywanie kompetencji społecznych odbywa się nawet bardziej wprost; badaczka zarejestrowała pytanie gracza na forum „więc dzisiaj myślałem o tym, jak bardzo byłem dręczony i jak wielu przyjaciół mnie porzuciło. Także potrzebuję rady, jak zawrzeć przyjaźnie, proszę pomóżcie, dzięki ludzi”. (Ringland i in., 2016b, s. 1259). Warto zauważyć, że ta osoba nie tylko zdawała sobie sprawę z pewnych deficytów umiejętności społecznych, ale poczuła się w tej społeczności na tyle bezpiecznie, by aktywnie podjąć wysiłek samorozwoju.
Bardzo interesujące jest też to, jak członkowie społeczności Autcrafta budują swoją tożsamość jako autystów. Jedna z badanych osób opisała, jak grając na innych serwerach Minecrafta, zawarła w swoim nicku słowo „autyzm”, przez co stała się obiektem nękania i wyśmiewania. Dodała też, że w Autcrafcie są osoby posługujące się takimi nickami, które nie mają problemów z dręczeniem ze strony innych graczy – osoba ta stwierdziła, że dlatego cieszy ją bycie osobą ze spektrum autyzmu (Ringland i in., 2016b, s. 1260). Można z tego wyciągnąć wniosek, że przebywanie w społeczności, w której taka neuroróżnorodność jak autyzm jest postrzegana jako pozytywne zjawisko, pozwala zwiększyć samoakceptację.
Kolejnym obszarem, na który wpływa Autcraft, jest sfera emocjonalna. Wcześniej już zostały wspomniane trudne emocje, które pojawiają się przy okazji konfliktów na serwerze, a także możliwość otwarcia się i ujawnienia przed grupą swoich uczuć. Innym aspektem, na który warto zwrócić uwagę, jest siła pozytywnego afektu, który wynika z gry na serwerze i pojawia się w wielu sytuacjach. Radość graczy wynika z możliwości kontaktu z innymi użytkownikami, współpracy z nimi, możliwości pomagania innym, poczucia przynależności do grupy, a także z licznych rozrywek zapewnianych przez Autcraft (Ringland i in., 2016a). Gracze korzystają z Autcafta także jako z narzędzia do samoregulacji emocji: jeden z graczy opisywał, że gdy jest mu smutno, rozmawia z innymi uczestnikami serwera, a jego nastrój ulega poprawie; mówił również, że używa jednej z mini-gier dostępnych w Autcrafcie, polegającej na zabijaniu potworów, do wyładowania złości. Według relacji tego gracza, pozytywną zmianę w jego codziennym zachowaniu zauważyli rodzice (Ringland i in. 2016a, s. 37).
Innym niezwykle ważnym obszarem, w którym gracze Autcrafta korzystają z serwera do samoregulacji, jest obszar sensoryczny. Choć Minecraft jest grą stosunkowo niewymagającą sensorycznie, dla osób z ASD przebywanie w wirtualnym środowisku może nadal prowadzić do przestymulowania. Jak zauważyli badacze (Rignland i in. 2016a) gracze sami wyłapują takie momenty i reagują stosownie do sytuacji. Autorzy artykułu zaobserwowali gracza, który wykopał dla siebie dziurę w ziemi i zamknął się w niej, tworząc całkowicie ciemną kapsułę. Jak wyjaśnił gracz, pomogło mu się to wyciszyć i odpocząć, gdy poczuł się przeciążony. Idąc naprzeciw potrzebom graczy, twórcy serwera wybudowali ciemny pokój, w którym chat jest wyłączony, a gracze mogą w każdej chwili się tam przenieść i odpocząć. W tym samym celu powstały też inne wyciszające miejsca, przykładowo ogrody, a także wirtualne odzwierciedlenie kolorowych pokoi sensorycznych. Warto tu zauważyć, że ta „natychmiastowość” – to, że gracz może skorzystać z tego narzędzia, gdy tylko poczuje taką potrzebę – to unikalna właściwość przestrzeni wirtualnej.
Podsumowując, Minecraft wydaje się być wyjątkowo ciekawym narzędziem dla osób ze spektrum autyzmu. Jego przyjazna i prosta grafika, a także wyjątkowa plastycznością, tworzą warunki, które mogą pozytywnie wpłynąć na graczy w wielu obszarach ich funkcjonowania, a efekty przynajmniej części oddziaływań są widoczne również poza światem wirtualnym. Warto zwrócić szczególną uwagę na to, że w tym bezpiecznym i przyjaznym środowisku osoby z ASD otwierały się, nabywały kompetencje społeczne, zwiększały ilość swoich interakcji społecznych i trwałych relacji koleżeńskich. To efekty, które w realny sposób mogą wpłynąć na ich dobrostan psychiczny i poziom funkcjonowania. Nie bez znaczenia jest również aspekt samoregulacji emocjonalnej i sensorycznej, w której Minecraft znajduje zastosowanie. Wszystkie te rezultaty wymagają dalszych, pogłębionych badań.